Warto pilnować swojego portfela nawet jeśli nie ma w nim dużej kwoty pieniędzy. Zwykle nosimy w nim bowiem bardzo cenną dla przestępców rzecz – dokument tożsamości. Dowód osobisty, prawo jazdy czy paszport mogą posłużyć do zaciągnięcia kredytu na nasze dane. Jeśli tak się stanie to niestety czaka nas bardzo dużo kłopotów. Udowodnienie, że to nie my podpisaliśmy umowę kredytową jest bowiem czasochłonne i skomplikowane.
Autor: Jarosław Sadowski, Analityk firmy Expander
Całość artykułu mogą Państwo przeczytać na www.aleBank.pl