Dwaj mężczyźni próbowali wymienić ukraińskie prawa jazdy na polskie. Okazało się, że złożone przez nich w starostwie dokumenty są fałszywe. Rzeszowscy policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców Hermanowej i obywatela Ukrainy, który sprzedał Polakom podrobione prawa jazdy. Wszyscy trzej przyznali się do winy i dobrowolnie poddali karze.
We wtorek dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie został powiadomiony o oszustwie. Policjanci ustalili, że w Starostwie Powiatowym w Rzeszowie dwaj mężczyźni złożyli wnioski o wydanie polskich praw jazdy na podstawie ukraińskich dokumentów. Okazało się, że dokumenty te były fałszywe. Funkcjonariusze wydziału kryminalnego zatrzymali do wyjaśnienia sprawy obu mężczyzn.
Zatrzymani przyznali, że w sierpniu poznali młodego mężczyznę, który zaproponował im, że załatwi im ukraińskie praw jazdy na kierowanie pojazdami ciężarowymi, którymi na terenie Polski mogą posługiwać się przez 6 miesięcy. Po upływie tego czasu mieli zgłosić się do starostwa i wymienić dokumenty na polskie prawa jazdy. Mężczyźni chcąc uniknąć kosztów związanych z opłaceniem kursów i egzaminów, przystali na propozycję. Za ukraińskie dokumenty zapłacili po około 500 dolarów. Po upływie 6 miesięcy złożyli w starostwie wnioski o wydanie polskich praw jazdy. Wtedy do ich drzwi zapukali policjanci.
Funkcjonariusze wydziału kryminalnego i dochodzeniowo-śledczego ustalili, kim jest mężczyzna, który sprzedał dwóm mieszkańcom Hermanowej fałszywe prawa jazdy. Okazał się nim 22-letni obywatel Ukrainy, który od kilku lat mieszka w Polsce. Policjanci zatrzymali mężczyznę wczoraj popołudniu.
Wszyscy trzej przyznali się do winy i dobrowolnie poddali karze. Kara dla 22-letniego obywatela Ukrainy to 3 miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata i 1500 złotych grzywny. Dwaj mieszkańcy Hermanowej będą musieli zapłacić kary grzywny w wysokości po 1000 złotych każdy.
Źródło: www.policja.pl