Policjanci z Łodzi zatrzymali dwóch oszustów, którzy w ciągu ostatnich dwóch lat wyłudzili na podstawie sfałszowanych umów telefony komórkowe o wartości blisko 200 tys. złotych. Grozi im 8 lat więzienia.
Od pewnego czasu policjanci zajmujący się w łódzkiej komendzie zwalczaniem m.in. takich przestępstw, jak kradzieże, włamania czy oszustwa, pracowali nad zebraniem materiału dowodowego związanego z wyłudzeniami telefonów na podstawie sfałszowanych umów. Sprawa nabrała tempa, gdy w ubiegłym tygodniu jeden z punktów sieci telefonii komórkowej powiadomił o kradzieży 19 aparatów i modemu internetowego o łącznej wartości ponad 24 tys. złotych. Wyszło to na jaw podczas ostatniej inwentaryzacji – stan faktyczny nie zgadzał się z liczbą zawartych z klientami umów.
Pod lupę zostali wzięci pracownicy punktu, a wśród nich 28-letni łodzianin. Zebrany przez policjantów materiał wskazywał, że to właśnie on ma związek z przestępczym procederem. 21 lutego w godzinach popołudniowych funkcjonariusze na terenie Śródmieścia zatrzymali przebywającego na urlopie nieuczciwego pracownika.
28-latkowi na wstępie zarzucono kradzież 19 telefonów. Śledczy, pogłębiając zdobyta do tej pory wiedzę, ustali także, że współpracował on od około dwóch lat ze swoim 25-letnim znajomym zatrudnionych w jednym z punktów udzielających pożyczek. Ten zgrany duet wyłudził na podstawie sfałszowanych umów około 120 telefonów łącznej wartości blisko 200 tys. złotych.
25-latek, mając – z uwagi na miejsce zatrudnienia – dostęp do dokumentacji kredytobiorców, skanował kopie ich dokumentów, a następnie dostarczał je koledze z punktu sieci telefonii komórkowej. Na tej podstawie fałszowane były umowy, w których oszuści celowo wpisywali fikcyjny adres przeznaczony do korespondencji, co wydłużało czas wyjścia na jaw przestępczego procederu.
22 lutego do wspólnika dołączył zatrzymany przez policję 25-latek z punktu kredytowego. Obaj usłyszeli zarzuty wyłudzenia około 120 telefonów wartości blisko 200 tys. złotych, natomiast starszy dodatkowo odpowie za kradzież 19 aparatów, do których, po zabraniu z pracy, nie zdążył spreparować fikcyjnych umów.
Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności. Nie byli wcześniej notowani przez organy ścigania.
Podczas przeszukań policjanci zabezpieczyli m.in. laptopa, w którym ujawniono zeskanowane dokumenty tożsamości na różne nazwiska. Decyzją prokuratury do czasu orzeczenia sądu sprawcy zostali oddani pod dozór policyjny. Sprawa jest rozwojowa.
Źródło: www.policja.pl