Znaleziony na miejscu włamania dowód osobisty doprowadził policjantów do sprawcy. Okazał się nim 23-letni mężczyzna, już wcześniej notowany za podobne przestępstwa. Podejrzanemu grozi teraz kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
W Kłodzku podczas ostatniego weekendu sprawca włamał się do zaparkowanego w centrum miasta mercedesa. Ukradł panel radioodtwarzacza i saszetkę. Wezwani policjanci znaleźli w samochodzie dowód osobisty, który – jak podejrzewali – wypadł włamywaczowi. Sprawca niczego nie podejrzewał, ponieważ nie wiedział, że zgubił swój dokument. Już po kilku godzinach po dokonanym przestępstwie w został zatrzymany centrum Kłodzka.
Przy 23-latku funkcjonariusze znaleźli część skradzionych rzeczy.
Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się, do kradzieży z włamaniem do mercedesa. Ponadto kryminalni udowodnili 23-latkow,że dopuścił się podczas ostatnich dwóch miesięcy jedenastu włamań do samochodów oraz czterech kradzieży. Łupem podejrzanego padły najczęściej narzędzia, nawigacje, radia i pieniądze pozostawione przez właścicieli w pojazdach.
Sprawca tłumaczył policjantom, że skradzione rzeczy sprzedawał przypadkowym osobom, a pieniądze przeznaczał na bieżące potrzeby.
Sprawca usłyszał już zarzuty popełnionych przestępstw. Mężczyzna był już wcześniej karany między innymi za włamanie do pojazdów i kradzieże. Dzisiaj podejrzany zostanie doprowadzony do sądu, który rozpatrzy wniosek prokuratora o zastosowanie wobec zatrzymanego aresztu tymczasowego.
Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież z włamaniem grodzi kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat .
Źródło:www.klodzko.policja.gov.pl