Oszuści wyłudzają pieniądze, podszywając się pod naszych bliskich lub pracowników różnych instytucji. Nie daj się oszukać. Mieszkanka Dzierżoniowa straciła swoje oszczędności, które oddała oszustowi. Sprawca podając się za policjanta oferował pomoc w załatwieniu sprawy. Kobieta myślała, że w ten sposób „ratuje” syna.
Do oszustwa doszło 13 lutego przed południem. Do 75-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Powiedział, że syn kobiety spowodował wypadek i jest zatrzymany. Zaproponował udzieleni pomocy pod warunkiem wpłacenia pokrzywdzonym pieniędzy. Wtedy syn wyjdzie. Dla uwiarygodnienia sytuacji przekazał słuchawkę synowi, który zachrypniętym i zapłakanym głosem potwierdził zdarzenie. Kobieta nie podejrzewając nic złego uwierzyła dzwoniącemu. Następnie poszła do banku i wypłaciła swoje oszczędności. Niedługo później rzekomy funkcjonariusz zadzwonił ponownie i poinformował, że pieniądze odbierze wyznaczony przez prokuratora człowiek. O umówionej godzinie zgłosił się mężczyzna, któremu kobieta przekazała pieniądze.
Po odebraniu pieniędzy przez „kuriera”, dopiero wtedy 75-letnia kobieta skontaktowała się z synem i niestety dopiero wtedy zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa.
DOLNOŚLĄSCY POLICJANCI OSTRZEGAJĄ PRZED OSZUSTAMI!!!
Oszuści wyłudzają pieniądze, podszywając się pod naszych bliskich lub pracowników różnych instytucji. Sprawcy wprowadzają swoje ofiary w błąd, podając się za członka rodziny – tej bliższej i dalszej, przyjaciół, bądź podając się za pracowników różnych instytucji, firm ubezpieczeniowych, administracji, poczty, energetyki itp. czy nawet za policjanta.
PAMIĘTAJMY
W podobnych przypadkach jak ten opisany powyżej nie reagujmy pochopnie na hasło: syn, wnuczek, siostrzenica potrzebują pomocy. Pamiętajmy, że gdy nie mamy z osobami kontaktu bezpośredniego stosujmy wobec nich zasadę ograniczonego zaufania. Sprawdźmy informacje w rodzinie, a gdy mamy podejrzenia co do przestępczego działania osoby powinniśmy o zdarzeniu powiadomić Policję.
PAMIĘTAJMY, ŻE SAMI RÓWNIEŻ MOŻEMY ZWERYFIKOWAĆ DZWONIĄCEGO.
Warto zadzwonić bezpośrednio do tych osób i sprawdzić. W większości przypadków mamy numer telefonu do syna, córki czy wnuczka. Nie bójmy się do nich zadzwonić i ustalić czy taka sytuacja ma miejsce. Lepiej wykonać jeden telefon więcej niż stracić swoje oszczędności i przekazać je przestępcom.
W trakcie rozmowy z podającym się za syna, wnuczka zapytajmy o szczegóły, które znane są tylko nam i członkom rodziny, np. zapytajmy o imię lub szczegóły z życia. Jeżeli będzie to członek naszej rodziny na pewno nam odpowie. W przypadku, gdy to my podsuniemy odpowiedzi dzwoniącemu na zadane pytania możemy przypuszczać, że są to oszuści. Nawet w przypadku, gdy osoba podaje się za policjanta warto zapytać z jakiej jest jednostki. Po zakończeniu rozmowy również możemy to sprawdzić dzwoniąc i informując o tym zdarzeniu naszego dzielnicowego.
Co zrobić by nie paść ofiarą oszustów?
PAMIĘTAJMY
Policjanci nigdy nie telefonują, że przyjdą lub wyślą kogoś innego do nas, aby odebrać pieniądze np. na pomoc dla syna. W takich sytuacjach możemy mieć pewność, że mamy do czynienia z oszustami.