W ręce funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku wpadło następnych dwóch mężczyzn podejrzewanych o usiłowanie i dokonanie szeregu oszustw metodą „na wnuczka”. Obaj zostali dzisiaj tymczasowo aresztowani. Wyjaśniający okoliczności sprawy policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Od pewnego czasu funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku wyjaśniali okoliczności licznych oszustw, których ofiarami padali starsi mieszkańcy miasta i okolic. Wszystkie te sprawy łączył specyficzny sposób działania sprawców, którzy telefonowali do starszych ludzi i – podając się za członków ich najbliższej rodziny – wyłudzali od nich znaczne kwoty. Niekiedy były to nawet oszczędności całego życia.
Szczegółowe ustalenia w tych sprawach doprowadziły mundurowych z Białegostoku do 54-lateniego mężczyzny i jego o 5 lat starszego kompana. W związku z tym, że uzyskane informacje wskazywały, że obaj przebywają w Gorlicach na terenie woj. małopolskiego, mundurowi z Białegostoku o pomoc w ich zatrzymaniu zwrócili się do kolegów z tamtejszej jednostki.
W rezultacie obaj poszukiwani zostali zatrzymani w poniedziałek wieczorem w Gorlicach. Po przewiezieniu do Białegostoku obydwaj usłyszeli zarzuty oszustw dokonanych na przełomie maja i czerwca tego roku w Czarnej Białostockiej, Sobolewie, Sochoniach, Goniądzu, a nawet w Lublinie. W ich rezultacie pokrzywdzeni z tych miejscowości straci w sumie blisko 46 tysięcy złotych.
Obaj zatrzymani usłyszeli też zarzuty usiłowania podobnych oszustw w Białymstoku, Michałowie, Mońkach, Gorlicach, a także w powiecie opolskim. Obydwaj zatrzymani zostali dzisiaj doprowadzeni do Sądu Rejonowego w Białymstoku, który zadecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na najbliższe 3 miesiące. Zgodnie z kodeksem karnym za oszustwo grozi im kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy nawet do 8 lat.
W ciągu miesiąca białostoccy policjanci zatrzymali już 4 osoby podejrzewane o oszustwa metodą „na wnuczka”. Sprawa ma w dalszym ciągu charakter rozwojowy, a funkcjonariusze nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Źródło: www.policja.pl
