Policyjni wywiadowcy zatrzymali kieszonkowców, zaraz po tym, jak w tramwaju okradli kilka osób. Zatrzymani nie wiedzieli, że wcześniej byli uważnie obserwowani przez funkcjonariuszy.
Policjanci z ogniwa wywiadowców podczas pełnienia służby w środkach komunikacji miejskiej, w czasie patrolu w tramwaju, zwrócili uwagę na dwóch mężczyzn. Jeden z nich cały czas zajmował miejsce przy wejściu do wagonu. Charakterystyczne było to, że wysiadał na przystankach i ponownie wsiadał gdy tramwaj ruszał. W tym czasie uważnie obserwował wsiadających, zaglądał to trzymanych przez nich toreb oraz cały czas utrzymywał kontakt wzrokowy z innym mężczyzną jadącym tym samym wagonem. Gdy obaj wysiedli z tramwaju na Bramie Portowej, podszedł do nich mężczyzna, który również jechał tym samym tramwajem. Mężczyźni chwilę rozmawiali, po czym zaczęli przekazywać sobie różne przedmioty, w tym damski portfel. Kiedy obserwowani ruszyli w stronę centrum, zostali zatrzymani. Jeden z mężczyzn na widok policjantów chciał pozbyć się części przedmiotów.
Przy mężczyznach znaleziono DOKUMENTY, karty bankomatowe na różne nazwiska oraz telefony komórkowe. Dwaj zatrzymani – 33 i 25-latek to mieszkańcy Szczecina, trzeci 53-latek nie posiada stałego miejsca zamieszkania. Cała trójka w przeszłości była notowana.
Policjanci dotarli do właścicieli znalezionych przy mężczyznach przedmiotów. Wszyscy twierdzili, że utracili je w nieznanych im okolicznościach i wszyscy poruszali się tym samym tramwajem co sprawcy chwilę przed zatrzymaniem.
Wczoraj dwóch zatrzymanych usłyszało po trzy zarzuty. Dzisiaj policjanci zwrócili się do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie wobec zatrzymanych tymczasowego aresztu aresztu.
Źródło: www.policja.pl