Nie daj się oszukać – sprawdź zanim dasz pieniądze

22 października, 2024

Wielu uczciwych ludzi staje się ofiarą oszustów. Złodzieje, nie mając żadnych skrupułów, kradną lub wyłudzają pieniądze, podszywając się pod naszych bliskich, akwizytorów lub pracowników różnych instytucji. Wykorzystują m.in. ufność osób starszych lub chęć udzielenia przez nich pomocy, by zabrać często oszczędności całego życia. Niemal każdego dnia w Polsce kolejna osoba pada ich ofiarą, ale też coraz częściej, dzięki informacjom i ostrzeżeniom przekazywanym m.in. przez Policję, potencjalni pokrzywdzeni na dają się nabrać.

Sprawcy wprowadzają swoje ofiary w błąd, podając się za członka rodziny – tej bliższej i dalszej, przyjaciół, akwizytorów lub pracowników różnych instytucji, firm ubezpieczeniowych, administracji, poczty, energetyki itp., czy nawet za policjanta.

Coraz częściej jednak osoby starsze, słysząc o tych metodach działania oszustów, nie dają się nabrać. Dlatego, aby było ich jeszcze więcej, oprócz informacji, które przekazuje Policja, sami rozmawiajmy też z naszymi rodzicami, babciami i dziadkami. Ostrzeżmy ich nim będzie za późno.  

O tym, że kampanie społeczne, komunikaty, apele Policji i rozmowy z bliskimi przynoszą coraz częściej skutek, mogą świadczyć ostatnie przypadki, gdzie oszustom nie udało się wyłudzić pieniędzy:

  •     Starsza pani, mieszkanka Lubina, nie dała się nabrać fałszywej córce, która – dzwoniąc na telefon stacjonarny – poinformowała ją o wypadku drogowym, w którym uczestniczyła. Jak twierdziła oszustka, potrzebowała natychmiast 80 tys. złotych na pokrycie kosztów związanych z wypadkiem.
  •     O próbie oszustwa i wyłudzenia pieniędzy dowiedziała się w porę 74-letnia mieszkanka Legnicy, do której także zadzwoniła fałszywa córka, informując, że pilnie potrzebuje pieniędzy. Starsza pani sprawdziła tę informację, dzwoniąc do faktycznej córki.
  •     Do innej, 84-letniej mieszkanki Legnicy, zadzwoniła natomiast fałszywa synowa. Też twierdziła, że pilnie potrzebuje pieniędzy. Pokrzywdzona, po zadaniu kobiecie kilku pytań, zorientowała się, że rozmówczyni to oszustka.
  •     W Jeleniej Górze do 68-latka zadzwonił fałszywy krewny, informując, że brał udział w wypadku i potrzebuje 35 tys. złotych na wpłatę kaucji. Sprawca z podobną prośbą, jako rzekomy krewny, zadzwonił też do 94-letniej kobiety. Oboje pokrzywdzeni wyczuli w porę oszustwo.

Aby nie paść ofiarą oszustwa i kradzieży, stosujmy zasadę ograniczonego zaufania

Nie reagujmy pochopnie na hasło: syn, wnuczek, siostrzenica potrzebują pomocy – gdy tylko usłyszymy głos w słuchawce. Sprawdźmy informacje w rodzinie, a gdy mamy podejrzenia co do przestępczego działania osoby, powinniśmy o zdarzeniu powiadomić policję.

Pamiętajmy, że sami również możemy zweryfikować dzwoniącego. Warto zadzwonić bezpośrednio do tych osób i sprawdzić. W większości przypadków mamy numer telefonu do syna, córki czy wnuczka. Nie bójmy się do nich zadzwonić i ustalić, czy przedstawiona sytuacja ma miejsce. Lepiej wykonać jeden telefon więcej, niż stracić swoje oszczędności i przekazać je przestępcom.

W trakcie rozmowy z podającym się za syna czy wnuczka zapytajmy o szczegóły, które znane są tylko nam i członkom rodziny. Jeżeli będzie to członek naszej rodziny, na pewno nam odpowie. W przypadku, gdy to my podsuniemy odpowiedzi dzwoniącemu na zadane pytania, możemy przypuszczać, że są to oszuści.

Nawet, gdy osoba podaje się za policjanta, warto zapytać, z jakiej jest jednostki. Po zakończeniu rozmowy również możemy to sprawdzić, dzwoniąc i informując o tym zdarzeniu naszego dzielnicowego.

Co zrobić, aby nie paść ofiarą oszustów?

  •     nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz,
  •     nie ufaj osobom, które telefonicznie podają się za krewnych lub ich przyjaciół i proszą o gotówkę,
  •     zanim przekażesz pieniądze, potwierdź u rodziny, czy nasz syn, wnuk, kuzyn itp. rzeczywiście ma kłopoty,
  •     gdy ktoś dzwoni w takiej sprawie i pojawia się jakiekolwiek podejrzenie, że to może być oszustwo, koniecznie powiadom policję – telefon 997,
  •     jeśli, ktoś zapuka do naszych drzwi, przedstawiając się za pracownika jakiejś instytucji, zanim go wpuścimy, potwierdźmy to, dzwoniąc np. do tej instytucji lub prosząc o okazanie odpowiedniego dokumentu,
  •     możemy również umówić się z nim na inny termin, zapewniając sobie w tym okresie obecność w naszym domu jeszcze kogoś innego z członków rodziny,
  •     nie zawierajmy umów zanim się z nimi dokładnie nie zapoznamy,
  •     pamiętajmy, że od zawartej umowy możemy odstąpić w terminie 10 dni.

Źródło: www.policja.pl

Główni Patroni Medialni Kampanii:
Obserwuj nas!
Organizator: