W piątek (3.08.2012 r.) do mieszkanki jednego z krakowskich osiedli zadzwoniła kobieta, przedstawiająca się jako synowa. Opowiedziała kobiecie, że pilnie potrzebuje pożyczki pieniędzy, aby oddać koleżance zaciągnięty dług. Tłumaczyła, że sama posiada taką kwotę, ale pieniądze są ulokowane w banku na wysoko oprocentowanej lokacie i nie może ich wypłacić.
Starsza kobieta zgodziła się pożyczyć synowej gotówkę. Po odbiór pieniędzy miała przyjść jej zaufana koleżanka. I tak też się stało – do mieszkania pokrzywdzonej zapukała młoda kobieta, potwierdziła, że jest znajomą jej synowej i że przyszła odebrać ważną przesyłkę. Kobieta wydała jej pieniądze – ponad 65 tys.zł.
Chwilę później pokrzywdzona zorientowała się, że prawdopodobnie została oszukana i zgłosiła się na najbliższy komisariat Policji. Po krótkim czasie jeden z patroli operacyjnych I Komisariatu Policji zauważył, idąca ul. Pijarską w kierunku Rynku, kobietę, która odpowiadała podanemu rysopisowi. Zatrzymana miała w swojej torebce 65 tys. złotych. Ponad to, po wylegitymowaniu, okazało się, że oszustka ma zaledwie 12-lat. W związku z młodym wiekiem zatrzymanej, zgłosiła się po nią babcia. Policjanci są na tropie pozostałych sprawców.
