Kieszonkowiec wpadł na gorącym uczynku

 
 

22 grudnia 2017

 
 
portfel

Policjanci stołecznego wydziału wywiadowczo-patrolowego, prowadząc działania w ramach akcji „Nie daj się złowić”, zatrzymali mężczyznę, który w tramwaju linii nr 10 jednej z pasażerek ukradł portfel z pieniędzmi i dokumentami. 61-letni Piotr L., mieszkaniec Płocka, trafił do izby zatrzymań. Dziś najprawdopodobniej usłyszy zarzut. Może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci wydziału wywiadowczo-patrolowego Komendy Stołecznej Policji w ramach akcji „Nie daj się złowić” patrolowali wczoraj środki komunikacji miejskiej. W godzinach popołudniowych jeden z patroli znalazł się w tramwaju linii nr 10 jadącym od Ronda ONZ w kierunku Arkadii. Policjanci bacznie przyglądali się podróżującym tramwajem pasażerom. W pewnym momencie na przystanku  Rondo ONZ zauważyli mężczyznę, który wysiadł z tramwaju środkowymi drzwiami pierwszego wagonu, po czym wsiadł z powrotem do tego samego wagonu ostatnimi drzwiami. Funkcjonariusze podjęli obserwację mężczyzny. Zauważyli, jak stanął on bardzo blisko jednej z pasażerek i wykorzystując nieuwagę wyjął z jej torebki portfel, po czym schował go do własnej kieszeni.

Obserwowany mężczyzna wysiadł na najbliższym przystanku przy Hali Mirowskiej i skierował swe kroki w stronę ulicy Marszałkowskiej.  W między czasie zaczął przeglądać zawartość skradzionego wcześniej portfela. Policjanci zauważyli, jak wyciąga z niego pieniądze i chowa do kieszeni. W tym momencie podjęli interwencję.

Jak się okazało, 61-letni Piotr L. przyjechał na gościnne występy do Warszawy aż z Płocka. Został zatrzymany i trafił za policyjne kraty. Policjanci zabezpieczyli portfel, który wcześniej został skradziony pasażerce tramwaju. Były w nim dowód osobisty, dowód rejestracyjny, prawo jazdy oraz karty bankomatowe. W kieszeni spodni 61-latka policjanci znaleźli gotówkę w kwocie ponad 2 tysięcy złotych.

W między czasie pokrzywdzona kobieta złożyła zawiadomienie o kradzieży portfela.

Po wykonaniu niezbędnych czynności policyjnych, 61-latek najprawdopodobniej usłyszy zarzut kradzieży. Może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: www.policja.waw.pl